Belgijska architektura secesji

W Belgii działał jeden z najwybitniejszych przedstawicieli architektury secesji. Oczywiście, jak w każdym z europejskich krajów, przedstawicieli tego nurtu było wiele. Jednakże mówiąc o Secesji Belgijskiej, a dokładniej wnętrzach i architekturze od razu na myśl nasuwa się jedno nazwisko – Victor Horta.
Victor Horta – belgijski architekt i projektant wnętrz
Mężczyzna urodził się w szewskiej rodzinie, w roku 1861. Nie bez powodu o nim wspominam, ponieważ Victor Horta jest często brany za pierwszego, który wprowadził styl secesyjny do architektury.
Początkowo swoją wiedzę zgłębiał w Francuskiej stolicy – Paryżu, jednak w 1880 roku wrócił do Belgii, gdzie osiadł na stałe w Brukseli. Tutaj też dostał się i uczęszczał do Akademii Sztuk Pięknych, którą ukończył ze złotym medalem.
Victor Horta po ukończeniu studiów dostał się na staż do Alfonsa Balata, który to był królewskim architektem. Jednym ze wspólnych projektów architektów były królewskie szklarnie w Laeken. W tym projekcie Victor Horta po raz pierwszy wykorzystał stal i szkło w budowie.
Od 1885 roku Horta pracował już na własną rękę. Owocem jego pomysłów architektonicznych były trzy domy w Gandawie. Były to pierwsze i zarazem ostatnie projekty Victora Horty dla bogatych Belgów. W zamian za to, Victor zaczął startować w licznych konkursach na projekty publiczne. Do ważnych wygranych należy między innymi projekt muzeum historii naturalnej. Miało to miejsce w 1887 roku, był to również czas kiedy w projektach Horty zaczęły pojawiać się charakterystyczne krzywe linie.
Niezwykłe osiągnięcia Victora Horty
W 1894 roku Victor Horta stanął na czele Belgijskiego Towarzystwa Architektonicznego. Jednakże to nie wszystkie z jego osiągnięć. W swoim życiu pełnił wiele funkcji publicznych. Między innymi był Dyrektorem Akademi Sztuk Pięknych w Brukseli, bądź również profesorem Instytutu Sztuk Pięknych w Antwerpii. W 1916 roku Victor Horta otrzymał tytuł barona od króla Belgi Alberta I.
Victor Horta był niezwykle płodnym artystą i architektem. W swoim życiu stworzył wiele wspaniałych realizacji. Niestety część z nich spłonęła w licznych pożarach, bądź po prostu została odremontowana, dostosowana do “ innego trendu w sztuce”. Cztery z istniejących projektów architektonicznych secesyjnych kamienic znajdują się na liście światowego dziedzictwa UNESCO:
Hôtel Tassel w Brukseli
Wybudowany w latach 1892 – 1893 w Brukseli Hotel Tassel, to nic innego jak miejski dom. Był on rezydencją, którą wzniesiono dla profesora brukselskiego uniwersytetu Emila Tassela. Oryginalność tego właśnie budynku zaczynała się już na poziomie planu i układu wnętrz. Inaczej niż w innych, tradycyjnych belgijskich domach miejskich przeznaczono tu o wiele więcej miejsca na klatkę schodową. Poza tym pojawiło się tu sporo pomieszczeń o zróżnicowanych, fantazyjnych kształtach. W umiejętny sposób architekt Victor Horta zbudował tu wrażenie różnorodności i przestrzenności.

Fasada Hotelu Tassel
Pierwszy kontakt z budowlą mamy oczywiście już na poziomie ulicy. Fasada domu swoją skalą przypomina inne, miejskie domy wpisane w linię zabudowy biegnącą wzdłuż chodnika. Patrząc na ten dom możemy wyróżnić cztery poziomy otworów okiennych wpisanych w trzy osie. Po bokach przeważa tradycyjna płaszczyzna ściany obłożonej żółto beżowymi płytami kamiennym. W najwyższej, czwartej kondygnacji okna mają wygląd jak szczeliny strzelnicze średniowiecznego zamczyska – inspiracja gotycką architekturą.
Na poziomie chodnika, w dość typowy sposób, dodatkowo niewyróżniający się wycięto w fasadzie prostokątny otwór wejściowy, ponad którym ściana z gzymsem wybrzusza się tworząc dla wejścia niewielkie zadaszenie. Równocześnie stanowi ono podstawę dla okien. Zostały one dynamicznie zgrupowane wzdłuż centralnej osi budynku. Liczba okien jest tak wielka, że przypomina jakoby cała ściana była stworzona ze szkła. Jej lekkość wyraźnie kontrastuje z bocznymi, kamiennymi ścianami.
Piękno architektury secesji
W centrum fasady, tuż nad wejściem zgrupowano sześć, prostokątnych i stosunkowo niskich okienek, które rozdzielają kamienne kolumienki. Nie są one zaprojektowane bez przyczyny. Opiera się na nich metalowa belka konstrukcyjna, pomalowana na piękny, zielony kolor.
Powyżej znajdują się już bardzo wysokie okna reprezentacyjnej sali, których oprawę stanowią żeliwne kolumienki, skontrastowane kolorem z kamienną okładziną bocznych ścian. Sposób w jaki skomponowano tą fasadę, umiejętne wykorzystanie różnych materiałów i detali, wszystko to podkreśla organiczność struktury budynku.
Patrząc na niego możemy odnieść wrażenie, że w środkowej części jakby została nacięta bądź przerwana skóra z kamiennej okładziny spod której wyłania się metalowy, zielony szkielet konstrukcji. Sama ściana zanika, zastąpiona przepuszczającymi światło taflami szkła.
Secesyjne wnętrze perły architektury mieszkalnej – Hotelu Tassel
Niewątpliwie najbardziej znamy elementem wnętrza Hotelu Tassel jest jego obszerna klatka schodowa, której wnętrze ma duży wpływ na odbiór całego budynku. Było to naprawdę nietypowe rozwiązanie jak panujące wówczas normy w architekturze. Podobnie jak na zewnątrz, także i tutaj architekt postanowił zderzyć ze sobą różne rodzaje materiałów łamiąc w ten sposób tradycje dawnej architektury. To spowodowało, że mieszkańcy oraz odwiedzający ich goście mogli zachwycać się nowoczesnością oraz estetyką konstrukcji secesyjnej .
We wnętrzu tym znakomicie przenikają się elementy konstrukcyjne – filary, podpory, balustrady ściany z dekoracyjnymi motywami. Wszystko to współtworzy harmonijny efekt końcowy. Pomieszczenie ma rzut dość zbliżony do kwadratu.

Klatka schodowa w Hotel Tassel
Schody zostały poprowadzone wzdłuż bocznych ścian. Dzięki ich kształcie, obiegają one środek klatki schodowej, pozostawiając tym samym miejsce na duszę. Niezwykle istotną rolę odgrywa tu także światło. Muska delikatnie klatkę schodową z boku i z góry, dodatkowo nadając wyrazu całemu pomieszczeniu. Spływa ono po ograniczających klatkę jasnych ścianach, na ich tle odznaczają się ciemne, drewniane schody o łagodnej linii.
Okrążają one umieszczone centralnie podesty. Kręgosłup tejże klatki schodowej, zaprojektowanej przez Victora Hortę stanowią żelazne słupy pomalowanie na ciemnozielony kolor. Mają one za zadanie dodatkowo wizualnie przenosić nas do świata natury – wyglądają jak konary drzew. Ich zwieńczenia mają formę giętkich łodyg, które formują coś w rodzaju niewielkiej korony podtrzymującej belki konstrukcyjne schodów.
To również jest konstrukcja z metalu, która została pomalowana na ciemnozielony kolor. Roślinno – organiczne detale biegnące wzdłuż ścian, współgrają z falistymi, odważnymi liniami przypominającymi gigantyczne pnącza, które artyści namalowali na ścianach tejże właśnie, jedynej w swoim rodzaju klatki schodowej. Podobne motywy zostały ułożone w formie mozaiki na podłogach.
Dopełnieniem całego projektu są ażurowe, wykonane z metalu balustrady. Płynnie spotykają się tu różnorodne materiały takie jak drewno, mur, metal i kamień. Same drewniane stopnie klatki schodowej poszerzają się płynnie w dolnej części, co może przypominać strumień górski, kaskadowo spływający ku dołowi. To wszystko daje nam wrażenie jakbyśmy nie znajdowali się w jednej z wielu kamienic, a w magicznym lesie, pełnym wici roślinnych oplatających drzewa. Tak spójne i dekoracyjne traktowanie wnętrz stało się jednym ze znaków rozpoznawczych architektury secesyjnej.
źródła zdjęć: pinterest, theculturetrip.com, biserochek.ru, wikipedia.org, civa.brussels, wykop.pl, hotelsolvay.be